Moja przygoda z rzeźbieniem zaczęła się w dziecięcych latach, scyzorykiem robiłem różnego rodzaju ludziki, łódeczki, ptaszki z kory, najlepiej topolowej. Z czasem i wiekiem zacząłem próby rzeźbienia w drewnie lipowym, które jest dobrym materiałem do obróbki. Po wykonaniu kilku prac moja przygoda zamieniła się w pasję, która pochłania mi wolny czas. Pomysły na prace przychodzą same do głowy, czasami zobaczę coś w Internecie i to jest bodziec do pracy. Moje rzeźby wykonuję ręcznie z wykorzystaniem różnych narzędzi.
Lewicki Jan, zamieszkały Grodzisk Mały
Ożywić drewno