Zaczęło się 60 lat temu, gdy znalazłem na strychu sześciotomowe wydanie „Potopu” Henryka Sienkiewicza. Niewiele z tego wówczas rozumiałem, ale obrona Częstochowy zapadła mi w pamięć. Czytam nałogowo. Dzień bez czytania jest dniem straconym. Czytam książki historyczne, literaturę faktu, poezje.
Kto czyta, żyje wielokrotnie
